Branża technologiczna od pewnego czasu odnotowuje duży spadek. Informacje o zwolnieniach pracowników podały także inne firmy m.in. Google, Amazon oraz Microsoft. Zarząd Della podjął wcześniej inne kroki w celu cięcia kosztów. Gigant ograniczył wyjazdy służbowe oraz nie zatrudniał nowych pracowników. Okazuje się, że te działania to jednak za mało.
Firma Dell generuje przychody głównie ze sprzedaży komputerów osobistych oraz gotowych zestawów komputerowych. W czwartym kwartale ubiegłego roku Dell sprzedał 10,8 miliona komputerów, co jest słabszym wynikiem o 37%. Podobne wyniki osiągnęły inne firmy w postaci Lenovo, Asusa i HP. Kryzys mniej dotknął firmę Apple, która odnotowała spadek na poziomie 0,2 miliona jednostek.
Dell zwolni 5% wszystkich etatów. Zwolnienia dotkną nie tylko pracowników Stanów Zjednoczonych, ale również innych krajów gdzie koncern funkcjonuje. Razem pracę straci około 6650 pracowników. Jeff Clarke, dyrektor operacyjny Della mówi: „Pamiętajmy, że w przeszłości przechodziliśmy już przez spowolnienia gospodarcze i wychodziliśmy z nich silniejsi. Tak jak zwykle zapanujemy nad sytuacją dla naszych klientów, partnerów i siebie nawzajem. Staniemy się jeszcze bardziej konkurencyjni, skoncentrowani i odkryjemy nowym poziom wydajności operacyjnej. Będziemy gotowi, gdy rynek się odbije.” Taką wiadomość skierował dyrektor operacyjny do pracowników.