Premiera iPhone’a 16e to wydarzenie, które z pewnością zwróciło uwagę tych, którzy czekają na stosunkowo nowoczesnego i niedrogiego iPhone’a (choć za cenę 2999 zł trudno mówić o “tanim” urządzeniu). Oprócz samego modelu warto jednak pochylić się nad nowinką technologiczną, jaką jest modem Apple C1. Jest to autorska jednostka, która wspiera 5G i została opracowana przez Apple przez kilka długich lat. Chociaż firma z Cupertino tradycyjnie unika ujawniania szczegółów technicznych, nieco informacji na temat tego modemu udało się już poznać.
Apple C1: Nowoczesność na starszych litografiach
Zgodnie z wypowiedzią Johna Srouji, starszego wiceprezesa ds. technologii sprzętowych w Apple, modem C1 produkowany jest przy użyciu procesu 4 nm firmy TSMC, natomiast sam transceiver (nadajnik-odbiornik) wykonany jest w technologii 7 nm tej samej firmy. Choć proces 7 nm nie należy do najnowszych (zwłaszcza w kontekście procesora Apple A18, który powstał na litografii 3 nm), nie ma w tym nic zaskakującego. Apple prawdopodobnie starało się zminimalizować koszty produkcji, co mogło wpłynąć na wybór nieco starszej technologii przy produkcji modemu.
Energooszczędność na poziomie iPhone’a 16e
Apple obiecuje, że nowy modem C1 przyczyni się do niezwykłej energooszczędności urządzenia. Choć producent nie ujawnia dokładnej pojemności akumulatora w iPhonie 16e, deklaruje, że dzięki nowemu układowi scalonemu – w tym modemowi C1 – użytkownicy mogą liczyć na aż 26 godzin oglądania wideo na jednym ładowaniu. Choć ostateczne wyniki mogą się różnić po przeprowadzeniu niezależnych testów, wstępne dane są obiecujące. Tylko iPhone 16 Plus oferuje nieco dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, osiągając wynik 27 godzin.
Ograniczenia modemu C1 w porównaniu do Snapdragona X75
Warto jednak zauważyć, że nowy modem Apple C1 ma swoje ograniczenia. W przeciwieństwie do Snapdragona X75 5G, który napędza “pełne” modele iPhone’a 16, modem C1 nie obsługuje standardu mmWave. To oznacza, że pełen potencjał sieci 5G w iPhonie 16e będzie ograniczony, co może być rozczarowaniem dla użytkowników szukających najwyższej wydajności w kwestii łączności. Istnieje jednak możliwość, że Apple celowo zdecydowało się na taki krok, aby ograniczyć koszty produkcji, zwłaszcza że iPhone 16e może stać się popularnym modelem w krajach rozwijających się, gdzie dostęp do pełnego zasięgu 5G, w tym mmWave, może być ograniczony. Firma mogła więc uznać, że dodanie tej technologii nie jest w tym przypadku konieczne.