Microsoft wraz ze swoim systemem operacyjnym Windows 10 przerósł najśmielsze oczekiwania i jak natrętna mucha wmusza użytkownikom starszych wersji systemu aktualizację. Użytkownik raz zapytamy czy chce dokonać instalacji musi uzbroić się w cierpliwość bo to nie będzie jedyny raz. Jednym z takich użytkowników jest mieszkanka Stanów Zjednoczonych, która prowadzi biuro podróży - Teri Goldstein.

Jak się okazuje pewnego razu po powrocie do biura zastała zainstalowany system Windows 10. Okazało się, że po aktualizacji systemu nie działa tak jak powinien. Właścicielka biura podróży postanowiła zgłosić się do sądu i domagać odszkodowania.

W związku z tym gigant z Redmond postanowił wypłacić Teri Goldstein 10 tyś. dolarów odszkodowania w celu uniknięcia niepotrzebnych kosztów sądowych. Microsoft zaznacza, że wypłacenie odszkodowania nie jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy.

Wy też spróbujecie szczęścia?