Jesteś tutaj

Nasze redakcyjne biurko jak zwykle pełne jest technologicznych gadżetów. W tym tekście przyjrzymy się odtwarzaczowi muzyki marki FiiO. A ściślej rzecz ujmując modelowi M23. FiiO M23 to najnowsza pozycja w portfolio tergo producenta. Na pokładzie znajdziemy m.in. procesor Qualcomm Snapdragon jak i 64 GB pamięci wewnętrznej. Po większą porcję informacji zapraszam niżej.

FiiO M23 - wygląd

Odtwarzacz przyjechał do nas w niewielkim pudelku, które wskazuje, że jest to urządzenie skierowane do bardziej zaawansowanych odbiorców muzyki.

Po otwarciu pudełka wewnątrz znajdujemy odtwarzacz ubrany w silikonowe etui. Na prawej krawędzi M23 znajdziemy przyciski do poruszania się po playliście, przycisk hold, który blokuje panel dotykowy oraz przełączniki trybu D-MODE. 

Na dolnej krawędzi odtwarzacza znajduje się slot na kartę pamięci, port USB 3.0 oraz miejsce do podłączenia ładowania.

Lewa krawędź została wyposażona w dotykowy regulator głośności, przycisk do wybudzenia M23 oraz przycisk do którego możemy przypisać wybraną przez nas funkcję. Wspomniany dotykowy regulator głośności można również wciskać i tym samym zmienić natężenie odtwarzanej muzyki.

odtwarzacz FiiO M23

Górna krawędź w tym wydaniu posiada dwa wyjścia słuchawkowe 4,4 mm i 3,5 mm.

odtwarzacz FiiO M23

Na tyle urządzenia znajdziemy logo marki oraz potwierdzenie certyfikatu Hi-Res w wersji przewodowej jak i bezprzewodowej.

FiiO M23 - od strony technicznej

Poniżej zamieszczam specyfikację techniczną M23 w formie tabeli. Moim zdaniem jest to najczytelniejsza forma przekazania tego rodzaju informacji.

Ogólna

Wartość

Układ

Qualcomm Snapdragon 660 z 4 GB RAM

Pamięć wbudowana

64 GB + czytnik micro SD do 2 TB

System operacyjny

Android 10

Wyświetlacz dotykowy

IPS, 5,5 cala, 1440×720 pikseli

Przetworniki

AK4191EQ + AK4499EX

Wzmacniacz

THX AAA-78+ (2x OPA1612 + 2x OPA1662)

Obsługa słuchawek

8-350 Ω

Interfejsy bezprzewodowe

Bluetooth 5.0 + Wi-Fi 5

Obsługa kodeków

SBC, AAC, LDAC, aptX, aptX HD, LHDC

Funkcje

DAC USB, AirPlay, DLNA, 10-pasmowy EQ

Akumulator

5500 mAh

Czas pracy

do 10,5 godz. (3,5 mm), do 9 godz. (4,4 mm)

Czas ładowania

ok. 2,5 godz. (PD 3.0)

Wymiary

137 x 77 x 18 mm

Masa

299 g

 

Wyjście słuchawkowe 3,5 mm (podbicie Super High)

Moc

480 + 480 mW @ 16 Ω

Pasmo przenoszenia

20 Hz-80 kHz

SNR

>125 dB

Impedancja

<1 Ω

Separacja kanałów

>72 dB

THD+N

0,00038% @ 1 kHz

 

Wyjście słuchawkowe 4,4 mm (podbicie Super High)

Moc

730 + 730 mW @ 16 Ω

Pasmo przenoszenia

20 Hz-80 kHz

SNR

>125 dB

Impedancja

<2 Ω

Separacja kanałów

>117 dB

THD+N

0,00038% @ 1 kHz

 

Wyjście liniowe

Pasmo przenoszenia

20 Hz-80 kHz

SNR

>126 dB

Napięcie wyjściowe

2 V

FiiO M23 - funkcjonalność

Po wyciągnięciu FiiO M23 z pudełka odrazu wyczuwalny jest ciężar urządzenia. Waga wynosi 299 gramów. Jak dla mnie M23 jest nieco ciężki. W letnim okresie noszenie odtwarzacza w kieszeni było mało komfortowe. Ponadto nie tylko waga urządzenia mi przeszkadzała, ale również jego grubość. 

FiiO M23 został zaprojektowany do obsługi lewą dłonią. Sugeruje to regulator głośności, o którym pisałem wcześniej. Obsłużymy go lewym kciukiem. Jestem osobą praworęczną więc musiałem regulować głośność przy użyciu dwóch dłoni. 

Pozytywnym aspektem jest rozdzielenie wyjść słuchawkowych od portów USB. Przewody nie przeszkadzają sobie na wzajem. Na plus jest również panel dotykowy. IPS o rozmiarze 5,5-cala i rozdzielczości HD jest wystarczający. Na dotyk reaguje bez opóźnień. 

Pod maską FiiO M23 został zamontowany układ Qualcomm Snapdragon 660 z roku 2017.  Nie chcę się czepiać, ale przy urządzeniu za 3999 złotych powinien znaleść się nieco nowszy procesor. CPU wspierany jest przez 4 GB pamięci RAM, co wystarcza dla systemu Google Android 10. Wracając jeszcze do Snapdragona 660 należy dodać, że układ jest bardziej prądożerny w stosunku do nowszych rozwiązań, a to z kolei wiąże się z czasem pracy na baterii.

Zabrakło także obsługi standardu LC3, kodeków aptX LL jak i aptX Adaptive. 

Dziwi również sama instancja systemowa M23. Mamy rok 2024, a korzystać trzeba z systemy Android 10 z roku 2019. Jasne do słuchania muzyki sam software jest wystarczający, ale powiew świeżości moim zdaniem by się przydał. 

Na koniec zostawiłem akumulator i jego możliwości. Do pełnego naładowania akumulatora w M23 potrzebowałem 2,5 godziny. Przy słuchaniu muzyki z plików akumulator wyczerpał mi się po około 10 godzinach. W przypadku przejścia na słuchanie muzyki z bibliotek online i słuchawkach bezprzewodowych długość pracy spada. Czy to długo czy krótko? To kwestia subiektywna. Mi w zupełności wystarczało. 

FiiO M23 - brzmienie

Przejdę teraz do brzmienia FiiO M23. Dzięki przetwornikom Asahi Kasi Microdevices i wzmacniaczowi THX AAA-78+ odtwarzacz jest wstanie zaoferować neutralne, ale muzykalne brzmienie. Usłyszymy tony wysokie, ale również subtelny bas. W zależności od odtwarzanego utworu muzyka potrafi być barwna, głęboka i bardzo przyjemna dla ucha. Usłyszymy szeroką scenę dźwiękową, co jest główną cechą tego rodzaju rozwiązań.

FiiO M23 - co w zestawie?

W zestawie z odtwarzaczem FiiO M23 znajdziemy:

      • Kabel USB-C > USB-C o długości ok. 100 cm
      • Adapter USB-A
      • Szpilkę do tacki karty microSD
      • Silikonowe etui
      • Instrukcję obsługi

Podsumowanie

FiiO M23 to odtwarzacz muzyczny, który przynosi kilka istotnych usprawnień w porównaniu do swojego poprzednika, M11 Plus ESS. Wzornictwo zostało odświeżone, interfejs przeprojektowany, a tryb stacjonarny dodany. Jakość wykonania pozostaje na wysokim poziomie, a brzmienie jest niezwykle muzykalne i klarowne.

Niestety, brak wsparcia dla nowszych kodeków Bluetooth, odbiornika XMOS oraz stosunkowo stary system operacyjny Android 10 mogą być wadami dla bardziej wymagających użytkowników. Mimo to, za cenę niecałych 4000 zł, FiiO M23 to świetny wybór dla tych, którzy cenią sobie wysoką jakość dźwięku i nowoczesny design.