Alibaba wprowadza na rynek serię Quark AI Glasses w dwóch wariantach: G1 (bez wyświetlaczy) oraz S1 (z podwójnymi ekranami micro-OLED). To kolejna próba zbudowania „okularów AI” jako urządzenia codziennego, ale tym razem z rozwiązaniem, które uderza w najbardziej praktyczny problem wearables: czas pracy. Zamiast liczyć na powerbank i długie przerwy na ładowanie, Quark stawia na dwa wymienne akumulatory 280 mAh w zausznikach, które można podmieniać w locie. Producent deklaruje do 7 godzin aktywnego użytkowania i do 25 godzin czuwania, a dodatkowo buduje ekosystem akcesoriów z własną „rezerwą energii” – MiniBag (700 mAh) oraz etui ładujące (2500 mAh).
Windows 10 formalnie zakończył wsparcie 14 października 2025 roku, a mimo to skala urządzeń pozostałych przy „dziesiątce” nadal robi wrażenie. Z szacunków, które pojawiają się w branży po wypowiedziach z rynku OEM, wynika, że mówimy nawet o ok. miliardzie komputerów wciąż pracujących na Windows 10. Sama liczba jest ważna, ale jeszcze ciekawszy jest jej rozkład: połowa tej puli ma dotyczyć maszyn, które mogłyby przejść na Windows 11, ale z różnych powodów tego nie robią; druga połowa to sprzęt, który nie spełnia wymagań Windows 11 i bez wymiany komponentów (lub całego PC) pozostaje poza oficjalną ścieżką aktualizacji.
Przetarg Ministerstwa Cyfryzacji: skala wdrożenia i podział na 73 podregiony (NUTS3)
W ramach największego w historii programu doposażenia polskich szkół w sprzęt komputerowy rozstrzygnięto kolejne etapy przetargu obejmującego 73 podregiony (NUTS3). Docelowo do ponad 17 tys. placówek ma trafić łącznie 735 tys. urządzeń o wartości ok. 1,73 mld zł, a dostawy przewidziano na przełom 2025 i 2026 roku. Postępowanie podzielono na trzy koszyki: laptopy z Windows, laptopy przeglądarkowe (Chromebooki) oraz tablety, a wykonawcami są głównie konsorcja dystrybutorskie, które dostarczają sprzęt globalnych marek.
W przypadku składanych smartfonów jedno ograniczenie wraca jak bumerang: widoczne zagniecenie (crease) w miejscu zgięcia, które po czasie potrafi stać się zarówno problemem estetycznym, jak i praktycznym (refleksy, nierówności pod palcem, trudniejsze naklejanie folii). Najnowsze doniesienia sugerują, że Apple miało dopiąć kluczowy element układanki i opracować rozwiązanie, które minimalizuje trwałe ślady zgięcia po rozłożeniu urządzenia. To istotne, bo Apple z reguły nie wchodzi w kategorie „pierwsze na rynku” – wchodzi dopiero wtedy, gdy jest w stanie dowieźć jakość, która nie gryzie się z oczekiwaniami wobec iPhone’a.
W przeciekach dotyczących kolejnej generacji iPada mini coraz częściej powtarza się jeden kluczowy punkt: przejście na panel OLED, z debiutem celującym najwcześniej w trzeci kwartał 2026 roku. Technicznie to duża zmiana, bo obecny iPad mini bazuje na LCD (Liquid Retina), a OLED zmienia charakter obrazu w sposób zauważalny nawet bez „laboratoryjnych” warunków. Zyskujesz przede wszystkim praktycznie zerową czerń (piksele są wygaszane lokalnie, a nie podświetlane całościowo), wyższy kontrast w scenach nocnych i potencjalnie lepszą kontrolę halo/poświat typowych dla LCD. To szczególnie istotne w iPadzie mini, bo to model często używany do czytania, oglądania w łóżku i w podróży, czyli w sytuacjach, gdzie ciemne tło i niski poziom światła są codziennością.
Według najnowszych doniesień Apple może po latach ponownie „wpuścić” Intela do łańcucha dostaw Maców, ale w zupełnie innej roli niż za czasów procesorów Core. Nie chodzi o projektowanie CPU przez Intela ani o architekturę x86, tylko o usługowe wytwarzanie (foundry) części układów Apple Silicon. W praktyce oznacza to, że Apple nadal projektuje SoC-y z rodziny M w architekturze Arm, a Intel miałby odpowiadać za produkcję wybranych, najniżej pozycjonowanych wariantów.
Nowy Steam Machine coraz wyraźniej odcina się od modelu znanego z PlayStation i Xboxa. Z przekazu Valve wynika, że sprzęt nie ma być sprzedawany w stylu „konsola za atrakcyjną cenę, a zysk z gier i subskrypcji później”. Zamiast tego wycena ma być bliższa temu, ile kosztuje PC o podobnym poziomie wydajności złożony z części dostępnych na rynku. W praktyce oznacza to, że Steam Machine ma walczyć w segmencie komputerów do grania w salonie, a nie w segmencie klasycznych konsol, gdzie producenci często godzą się na niższą marżę (lub stratę) w zamian za późniejszą monetyzację ekosystemu.
Sharp RP-TT100 celuje w użytkowników, którzy chcą wejść w świat winyli bez uczenia się całej „procedury” obsługi ramienia. To model w pełni automatyczny: urządzenie realizuje start/stop, pauzę, przewijanie oraz powtarzanie utworu. W praktyce oznacza to mniej ryzyka przypadkowego opuszczenia igły w złym miejscu i mniejsze zużycie płyty wynikające z błędnej obsługi. Dodatkowo dostajesz pilot, więc sterowanie podstawowymi funkcjami nie wymaga podchodzenia do gramofonu — przydatne, gdy RP-TT100 stoi na półce lub w zabudowie RTV.
FiiO rozszerza ofertę nausznych modeli o FT13, czyli zamknięte słuchawki dynamiczne, które celują w użytkowników szukających jednocześnie „mięsa” w basie, izolacji od otoczenia i wygody na dłuższe odsłuchy. Najbardziej wyróżniający element to duży, 60-milimetrowy przetwornik dynamiczny. W praktyce taka średnica pozwala pracować membranie z mniejszym wychyleniem przy tej samej głośności, co zwykle sprzyja lepszej kontroli niskich tonów i bardziej zdecydowanemu atakowi (zwłaszcza w zakresie basu), bez konieczności agresywnego podbijania pasma korekcją.
AGON by AOC dorzuca do serii G4 dwa monitory AOC Gaming, które celują w skrajnie odmienne potrzeby. AOC Gaming 25G4KUR to konstrukcja pod e-sport: Full HD na 24,5 cala i ekstremalnie wysokie odświeżanie (400 Hz, a po OC nawet 420 Hz). Z kolei AOC Gaming 27G4XM stawia na „efekt HDR” i uniwersalność: 27 cali, 4K, podświetlenie Mini-LED z lokalnym wygaszaniem oraz tryb Dual Frame, który pozwala przełączyć się na Full HD przy wyższym odświeżaniu. W obu przypadkach bazą jest panel Fast IPS i obsługa adaptacyjnej synchronizacji (Adaptive-Sync) wraz z deklaracją zgodności G-SYNC Compatible.
Wokół Rockstar Games zrobiło się głośno po doniesieniach o natychmiastowym zwolnieniu 34 pracowników. Skala nie wygląda jak typowa „redukcja etatów” obejmująca setki osób, ale w tej historii kluczowy jest tryb: zwolnienia miały zostać wykonane gwałtownie, w formule dyscyplinarnej („gross misconduct”), co wywołało falę komentarzy o tym, czy to klasyczna reakcja na incydent bezpieczeństwa informacji, czy element twardszej gry z rosnącą aktywnością związkową w Wielkiej Brytanii. Równolegle mają trwać protesty pod siedzibami Take-Two i Rockstar Games, a wątek relacji z Independent Workers’ Union of Great Britain (IWGB) wraca jak bumerang.