League of Legends, jedna z najpopularniejszych gier sieciowych na świecie, dołącza do grona aplikacji i usług wymagających modułu TPM 2.0 na systemie Windows 11. Wprowadzenie tej nowej zabezpieczonej technologii spowodowało jednak pewne zamieszanie i problemy dla niektórych graczy.
Nowa polityka dotycząca wymogu posiadania modułu TPM 2.0 wywołała błąd oznaczony symbolem VAN9001 u graczy, którzy próbowali uruchomić grę na komputerach bez tego modułu. Oczywiście, problem ten dotyczy wyłącznie użytkowników systemu Windows 11, którzy nie mają zainstalowanego TPM 2.0.
Jednakże, zdaniem deweloperów, ta zmiana wpłynęła tylko na niewielki odsetek graczy League of Legends. Według danych udostępnionych przez Riot Games, jedynie 0,7% graczy LoL używa Windowsa 11, a jednocześnie nie posiada modułu TPM 2.0. Mimo że ta liczba wydaje się niewielka w porównaniu z ogólną liczbą graczy, wynoszącą ponad 133 miliony, w praktyce oznacza to około 931 tysięcy osób.
Ta zmiana w polityce wymagań systemowych związanych z grą może być jednak kłopotliwa dla części społeczności graczy, szczególnie dla tych, którzy nie są jeszcze gotowi na przejście na Windows 11 lub nie chcą inwestować w nowy sprzęt z modułem TPM 2.0. Dla tych osób jedynym rozwiązaniem pozostaje pozostanie przy starszej wersji systemu lub ewentualne zastosowanie nieoficjalnych metod obejścia problemu.
Warto również zaznaczyć, że wymóg posiadania modułu TPM 2.0 wprowadza także dodatkowe wymaganie dotyczące partycji systemowej GPT. Oznacza to, że osoby posiadające partycję MBR będą musiały dokonać konwersji, co może stanowić dodatkowy kłopot w przypadku aktualizacji systemu lub uruchamiania nowych aplikacji.