Kilka tygodni temu do naszej redakcji trafił jeden z tabletów polskiego producenta elektroniki użytkowej Manta PowetTab X MID06. Google Android 4.0, duży 10-calowy wyświetlacz i niewysoka cena to tylko kilka z zalet jakie pojawiły się w trakcie testowania tabletu Manta PowerTab X MID06. 

Słów kilka na temat wyglądu Manta PowerTab X MID06

Tablet Manta PowerTab X MID06 został wykonany przez producenta w 100% z czarnego i białego plastiku. Czarny plastik został zastosowany na froncie. Zarówno ramka jak i boczne krawędzie są pokryte czarnym plastikiem. Czarny plastik okrywający frontową część jest matowy przez, co odciski palców mogą odejść w zapomnienie. Spodnia część tabletu została pokryta białym plastikiem, który w przeciwieństwie od czarnego bardzo szybko łapie ślady palców i dodatkowo sprawia wrażenie jakby tablet miał za moment wypaść z dłoni użytkownika. Niewątpliwie całość prezentuje się bardzo dobrze nawet jak na tablet, który co tu dużo mówić nie jest jakiś klasowym mega produktem. Wracając jeszcze do śladów palców na białym plastiku to nie są one aż tak dokuczliwe. Z pewnością są mniej widoczne aniżeli te na czarnym plastiku typu piano, który stosowany jest w wielu innych urządzeniach między innym także tabletach.

Jak widać na powyższym zdjęciu Manta PowerTab X MID06 prezentuje się całkiem ciekawie. Poniżej klika innych zdjęć. 

A tak tablet prezentuje się przy współpracy z papierowymi książkami. 

Krawędzie urządzenia są zaokrąglone, przez co można wygodniej trzymać tablet. Dodatkowo na krawędziach tabletu znajdują się niezbędne interfejsy, który umożliwiają między innymi ładowanie czy też transfer danych. Niewątpliwie najbardziej rzucającym się elementem budowy tabletu jest tzw. klawisz home. Naszym zdaniem powinien być trochę bardziej dyskretny. Za bardzo wystaje z obudowy i jest po prostu zbyt ordynarny. 

Oczywiście kwestia wyglądu Manta PowerTab X MID06 jest odczuciem indywidualnym tak więc niektórym osobom urządzenie może przypaść do gustu nawet z odstającym przyciskiem Home. 

Manta PowerTab X MID06 od strony technicznej

Specyfikacja techniczna tabletu przedstawia się bardzo atrakcyjnie jak na tę półkę cenową. Sercem PowerTab jest procesoe Boxchip A10 z zegarem 1,5 GHz oraz z GPU MALI-400. Dodatkowo system operacyjny Google Android w wersji czwartej wspierany jest przez 512 MB pamięci RAM. Niewątpliwe na uwagę zasługuje ekran pojemnościowy, który wyświetla obraz w rozdzielczości 1024x600. W trakcie korzystania z tabletu ekran w większości przypadków poradził sobie ze wszystkimi elementami. Jednym z minusów są kąty widzenia. Jeśli wokół tabletu skupi się więcej osób nie każdy zobaczy obraz w pełnej okazałości. 

Oprócz wyświetlacza i mocnego procesora na wyposażeniu Manta PowerTab X MID06 znajdziemy kamerę internetową, interfejs HDMI, obsługę wielodotyku, WiFi, wbudowany mikrofon, czytnik kart pamięci, który obsłuży karty o maksymalnej pojemności 32 GB oraz 4 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. 
Dodatkowo użytkownik ma do wykorzystania wyjście słuchawkowe. Na koniec została nam kwestia zasilania. Manta MID06 jest wyposażona we wbudowaną baterię o pojemności 6000 mAh. 

Jakie wrażenia z użytkowania Manty PowerTab X MID06?

Tak jak już wspominaliśmy na samym początku pierwsze, co wywołało w naszej redakcji mieszane uczucie to sam rozmiar tabletu. Urządzenie posiada, co prawda 10-calowy wyświetlacz, który idealnie sprawdzi się do oglądania filmów oraz do zdjęć. Jednak samo trzymanie tabletu w dłoniach jest bardzo ryzykowne. Spodnia część wykonana jest z bardzo gładkiego plastiku i przyznamy, że mieliśmy spore obawy aby nie upuścić testowanego egzemplarza. Także jeśli ktoś ma zamiar kupić sobie MID06 to niech od razu zaopatrzy się w solidny pokrowiec. Jak już jesteśmy na etapie „wytykania” minusów urządzenia to kolejnym z nich jest waga, tablet powinien ważyć trochę mniej. Po dłuższym czytaniu e-booków odczuwalny jest dyskomfort. 

Skupmy się teraz na wydajności samego systemu. W Manta PowerTab X MID06 pracuje najnowsza wersja systemu operacyjnego Google Android 4.0. W trakcie wielu godzin pracy na tablecie spotkaliśmy się zaledwie z kilkoma przycięciami. Tablet nie przycinał się nawet w trakcie oglądania filmu w rozdzielczości FULL HD. Oczywiście w tablecie taka rozdzielczość jest nie osiągalna z wiadomych przyczyn. Po podłączeniu tabletu do zewnętrznego odbiornika, film jak i inne teledyski, przeglądanie serwisów społecznościowych czy też uruchomienie gier nie stanowiło problemu dla urządzenia. 

Do minusów zaliczylibyśmy także klawiaturę która jest wyświetlana w różnego rodzaju miejscach gdzie konieczne jest wpisywanie tekstu. Klawiatura jest niewygodna. Tablet był w wielu rękach i jakoś nie mogliśmy się przyzwyczaić do pisania bez fizycznego kontaktu z klawiszem. Pewnie jest to nasze subiektywne odczucie i pewnie nie tylko nasze, ale bądź co bądź do korzystania z tabletu trzeba się przyzwyczaić. 

Nie licząc kwestii niezbyt pewnego uchwytu tabletu to idealnie mieści się on do większości plecaków i toreb z jakich na co dzień korzystamy do przenoszenia notebooków. Podsumowując urządzenie posiada więcej plusów niż minusów tak więc producent mimo iż przez większość postrzegany jako wykonujący niezbyt wysokiej jakości produkty, wypuszczając na rynek ten konkretny model tabletu pokazał, że stać go na wyprodukowanie czegoś lepszego. 

Czy warto kupić tablet Manta PowerTab X MID06?

Jeśli przeczytałeś treść powyżej pewnie sam dojdziesz do wniosku, że urządzenie jest godne aby się mu przyjrzeć. W sieci jest wyceniane od 519 do 799 złotych. Widełki cenowe są dosyć spore więc jest w czym wybierać. Naszym zdaniem nawet za 799 złotych tablet powinien znaleźć miejsce na wielu półkach i plecakach. 

Podsumowanie

W czasach kiedy rynek tabletów został zdominowany przez dwie firmy (Apple i Samsung) większość niszowych producentów tabletów ma problem z przebiciem się wśród dużej konkurencji. Dlatego czasami warto przejrzeć ofertę mniej znaczących producentów i znaleźć coś w rozsądnej cenie, np. tablet Manta PowerTab X MID06.