Logitech Wireless Touchpad to urządzenie, które z pozoru może wydawać się niepotrzebne. Jednak pod dłuższym użytkowaniu w naszej redakcji możliwości Logitech Wireless Touchpad, a co za tym idzie również korzyści stają się coraz bardziej zauważalne. Urządzenie testujemy od niemal tygodnia, a niżej pisujemy, co naszym zdaniem jest na plus, a co na minus. Zapraszamy do lektury.

Logitech Wireless Touchpad – wygląd

Tradycyjnie naszą „opowieść” zaczynamy od wyglądu urządzenia. Tak więc Wireless Touchpad przyszedł do nas w niewielkim opakowaniu, którego zawartość była prawie w stu procentach wypełniona przez samo urządzenie. Nasz egzemplarz ma trochę podniszczone opakowanie (odwiedził pewnie nie jedną redakcję), ale wygląda to tak jak na poniższym zdjęciu. 

Urządzenie zostało bardzo dobrze wykonanie. Logitech wykonał część, po której poruszamy się palcem z matowego plastiku, co pozwala zachować większą czystość i unikamy tym samym tzw. palcowania. Klawisze zarówno lewy jak i prawy zostały wykonane ze świecącego czarnego plastiku, co doskonale komponuje się z górną częścią jednak ślady palców szczególnie na lewym przycisku to normalka. W środkowej części Logitech Wireless Touchpad umieszczona została dioda, której działanie opiszemy w dalszej części artykułu. 

Spodnia część touchpada została wykonana ze świecącego, białego plastiku, który prezentuje się równie dobrze jak górna część urządzenia. Na spodzie znajdziemy przełącznik uruchamiający touchpada oraz cztery nóżki antypoślizgowe. 

Pozostając cały czas w kwestii wyglądu urządzenia śmiało można stwierdzić, że Logitech Wirelles Touchpad doskonale komponuje się zresztą sprzętu komputerowego. Czarno-białe wykonanie dodaje ekskluzywności temu bądź co bądź nie taniemu urządzeniu. 

Jak widać na powyższym zdjęciu Logitech Wireless Touchpad dodaje to coś do naszego redakcyjnego komputera. Oczywiście wygląd to kwestia gustu, ale wydaje się nam, że większości użytkownikom się on spodoba. 

Logitech Wireless Touchpad – wrażenia po tygodniu testowania

Urządzenie trafiło do nas pod koniec tygodnia i oczywiście zaraz po odebraniu przesyłki od kuriera zabraliśmy się za testowanie. Touchpad przeszedł przez kilka zgrabnych kobiecych i mniej zgrabnych męskich rąk. W trakcie testowania zebraliśmy także opinie. I tak głównymi cechami, które przypadły nam do gustu to odpowiednia waga urządzenia. Touchpad ma idealnie dopasowaną wagę dzięki czemu podczas szybkiego poruszania wskaźnikiem po ekranie całość ani drgnie. Ponadto Logitech Wireless Touchpad jest bardzo czuły, co jednym sprawiało problem, a innym wręcz przeciwnie ułatwiało pracę. Zarówno lewy jak i prawy przycisk pracują bardzo cicho, a siła z jaką musimy klikać jest niewielka. 

Rzecz jasna pojawiły się także wady urządzenia. Touchpad po zainstalowaniu oprogramowania znajdującego się na stronie internetowej producenta rozszerza swoje możliwości o tzw. gesty. Dzięki gestom możliwe jest przełączanie stron w przeglądarce internetowej przy użyciu trzech palców, minimalizowanie i maksymalizowanie okien oraz kilka innych fajnych gestów. Jednak nie zawsze udało nam się właściwe „klepnąć” w touchpad aby uzyskać oczekiwany efekt. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że nie zawsze udało się nam jednocześnie dotknąć palcami powierzchni touchpada w tym samym krótki czasie. 

Kolejnym dobrym rozwiązaniem zastosowanym w tym urządzeniu to technologia unifying znana także z innych urządzeń tej marki. Działanie tej technologii polega na podłączeniu jednego odbiornika do portu USB i podłączanie do niego maksymalnie do sześciu innych urządzeń marki Logitech korzystających z tej technologii. Niewątpliwie dużym plusem Logitech Wireless Touchpad jest spory rozmiar. Urządzenie ma większe rozmiary niż znane z notebooków touchpady. Szerokość panelu dotykowego wynosi 5 cali, co w przeliczeniu na cm daje nam 12,5 powierzchni użytkowej. 

Na stronie producenta można przeczytać, że zasilanie wystarcza na cztery miesiące użytkowania. Wyczerpywanie się baterii AA zastosowanych w touchpadzie jest przekazywane użytkownikowi poprzez komunikat oprogramowania, o którym wspomniano wcześniej. 

Producent udziela na swoje urządzenie trzyletniej gwarancji, co świadczy o solidności wykonania Logitech Wireless Touchpad. Na koniec zostawiliśmy wspomnianą na samym początku diodę. Dioda informuje o uruchomieniu urządzenia, zaraz po włączeniu dioda zaświeci się na zielono informując tym samym, że urządzenie jest już gotowe do pracy. 

Logitech Wireless Touchpad – czy warto kupić?

Touchpad przeznaczony jest dla osób, które nie są zwolennikami używania tradycyjnych rozwiązań jakimi są różnej maści myszki komputerowe. Urządzenie znajdzie miejsce na biurkach osób, które nie mieszczą się na tradycyjnych touchpadach stosowanych w notebookach oraz u osób, które potrzebują dużych powierzchni dotykowych do bardziej zaawansowanych zastosowań. Dodatkowo gesty dostarczane przez dedykowane oprogramowanie i technologia unifying również jest warta uwagi. 

Producent wycenił Logitech Wireless Touchpad na 199 złotych. W sieci urządzenie jest dostępne od kwoty 158 do 211 złotych. 

Podsumowanie

Logitech Wireless Touchpad to kopia rozwiązania dostępnego u innego producenta z logiem nadgryzionego jabłka. Na chwilę obecną Logitech jest głównym konkurentem gładzika Magic Trackpad. Jednak jeśli Logitech nie udostępni oprogramowania na system Mac OS X użytkownik tego systemu nie będzie mógł w stu procentach wykorzystać możliwości Touchpada z logiem szwajcarskiego producenta.